Zastanawiam się wieczorami co jest z tą 'sprawiedliwością"?
Gdzie zniknęła ?
Widzicie lub nie, ale ja widzę to w wielu przykładach że sprawiedliwość zginęła i ludziom dobrym dzieje się źle, nie są w stanie temu zapobiec..
Jak to jest że ludzie postępujący źle mają szczęście? Świadomie robiąc źle powinni liczyć się z konsekwencjami, a tym czasem konsekwencje nie istnieją. A może, sprawiedliwość nie istnieje ?
Jak to jest?
Gdzie zniknęła ?
Widzicie lub nie, ale ja widzę to w wielu przykładach że sprawiedliwość zginęła i ludziom dobrym dzieje się źle, nie są w stanie temu zapobiec..
Jak to jest że ludzie postępujący źle mają szczęście? Świadomie robiąc źle powinni liczyć się z konsekwencjami, a tym czasem konsekwencje nie istnieją. A może, sprawiedliwość nie istnieje ?
Jak to jest?
Jak to jest, że dobrzy, mili, życzliwi, ludzie szczerzy dostają sztylet w serce ? Za dobre intencje? NO HEJ.
To co mamy robić aby dla nas było dobrze?
"Prawdziwą sprawiedliwością jest przeżyć to co się uczyniło innym. "- Arystoteles.
Przeważnie niesprawiedliwość pojmuje się jako 'taki los'.. no ale co mamy myśleć jeśli nic złego nie zrobiliśmy a jednak to nam trafia się nieszczęście ? Musimy stać się silniejsi od nas samych. Stać się sobą w silniejszej wersji. Niech to co nas nie zabije, nas wzmocni.
Skoro ludzie zabili sprawiedliwość , to staraj się uczyć sprawiedliwości, staraj się uczyć innych sprawiedliwości, staraj się być sprawiedliwym. Czasu nie cofniesz, nic nie wróci, nie będzie tak jak było wcześniej, nie identycznie jak było wcześniej.. może być lepiej niż było. Działaj aby było lepiej niż było.
